Filmowa groza czyli horrory

Goldfish

Fanki i fani gatunku łączmy się Mr. Green

Tu polecamy, odradzamy, recenzujemy i dyskutujemy oczywiście o horrorach i ich odmianach.

Zapraszam.

Bridget

Ja się chyba do tego gatunku nie przekonam już, za stara jestem Wink

Wiem, wiem - smęcę dziś Very Happy

Gofrzyca

ooooooo cosik dla mnie :hamster_bigeyes:

no to ja polecam film "Zakonnica" ( Kaśka Nie nie bij Laughing

)

Po mojemu to film o opetaniu...ale nie całyy...nie wiadomo tego od początku...
Duch zakonnice morduje swoje uczennice...

A tu wkleje madrzejsza recenzje:

Pozornie zwykła szkoła. Pozornie sześć zwykłych 15-latek. Przerażająca prawda jest taka, że każdego dnia dziewczyny są terroryzowane i maltretowane przez okrutną zakonnicę. Pewnego dnia zakonnica odkrywa, że jedna z dziewczyn jest w ciąży. Próbuje ją "oczyścić". Jej przyjaciółki patrząc na torturowaną w okropny sposób koleżankę, decydują się jej pomóc. Zakonnica znika, a kilka dni później szkoła zostaje zamknięta z nie do końca jasnych powodów. 17 lat później. Każda z dziewczyn poradziła sobie z odbudowaniem swojego życia. Nie kontaktują się ze sobą, żeby nie wspominać tamtych okropnych dni. Ale pewnej nocy jedna z nich zostaje brutalnie zamordowana. Po kilku dniach następna. Pozostałe wiedzą, że zakonnica wróciła, żeby się mścić. Decydują się stawić jej czoła. Jedynym sposobem by ją pokonać jest wrócić do starej, zamkniętej szkoły. Eva, 17 letnia córka jednej z zamordowanych kobiet, przyłącza się do nich ze swoimi przyjaciółmi. Wkrótce odkrywa przerażające fakty ze swojej przeszłości.

Euphoriall

wiedziałam, wiedziałam, wiedziałam gofer że dasz "Zakonnice" :hamster_rofl:

To ja odradzam "Oszukać przeznaczenie" wszystkie części - jako horror oczywiście bo jako komedia tylko raczej czarna... to seria rewelacja Yellow_Light_Colorz_PDT_01

Goldfish

Oglądał ktoś może "Przeczucie"?

Albo "Delikatna"?

Warto? Czy nuda?

Surimi

hmm gofer i jej zakonnica"bylabym ja zakonnicą gdyby nie to co pod spodnicą" Smile

ekhm ja polecę amityville(tak siem pisze?), oczywiscie jesli chodzi o serial horrorystyczny to szpital krolestwo mnie urzekolo(wiem lajtowe no ale) no i jak pamietam to zejscie..brrduzo tego bylo se przypomne to napiszem:)

Euphoriall

podobno "Egzorcysta" z 1973r. jest dobrym filmem

Ruda

Ta ''Zakonnica'' bardzo mnie zaciekawila ,kurka wodna.
Choć szczerze Wam powiem, typowych horrorów nie lubię, bo zwyczajnie się boję! Embarassed

zgadzam się z Euphoriall, ''oszukać przeznaczenie '' jest beznadziejny. Sadze ,ze w horrorze nie może być tylko morza krwi i rozwalonego mięcha.

Polączone z s-f ,fantasy owszem,jakoś mniej mnie przerażają chyba. Hmm ale w zasadzie znalazłoby się kilka typowych, ktore wywarły na mnie wielkie wrażenie.

''Lśnienie'' - film wywarł na mnie przeogromne wrażenie,sceny, ktore trzymaly w napięciu, no i wspaniala gra Nicholsona.

''Omen'' z 1976 ,ktory ogladalam będąc dzieckiem, jako jeden z pierwszych strasznych filmów. Te dwa tytuły traktuję jako kultowe ,gdyż nie potrzeba było efektow specjalnych ,by oddać grozę ,jaka panowała ,oglądajac film.

''Dracula'' moj kultowy film, ktory o kazdej porze dnia i nocy mogę oglądac, pewnie dlatego ,że to taki ''melodramatyczny'' horror.

''Wywiad z wampirem'' jak wyzej, jest w nim wiele dramatu, i to do mnie przemawia.

''Stygmaty'' -kurcze, powracam do niego co kilka lat, bo daje mi do myslenia na temat wiary,religii.

''Constantine'' ,no coż jestem pod ogromnym wrazeniem tego co ujrzalam. Demony ,anioły, diably... to jest to .

'' Obcy'' wszystkie częsci są dla mnie ważne bez wyjatku. Uwielbiam ten film.

''Resident evil '' pierwsze dwie, zoombiaki i te sprawy Wink

lubie takie s-f.

Za to nie lubię i boje sie wszelkiego rodzaju Pił , klątw, koszmarow z ulicy wiązów, i innych tym podobnych.
I nie skuszę sie na ogladanie tego za nic w swiecie .

Smile

martini

Ruda

Martini,wcale nie trywialne. Japońskie kino jest bardzo dobre ( choć ja nie przepadam,ale szanuję twórczosc japonczykow) , strasznie realistyczne,dosadne.
Więc mogę sobie wyobrazić jak się czulas.
Niestety ja nie obejrzę,z racji mej wielkiej bojaźni do tego typu filmów, ale inni niech ogladają i recenzuja Very Happy

martini

No ja właśnie po Ringu zaprzestałam oglądania aż takiego kina grozy. Wink

Chociaż z drugiej strony, takie doświadczenie też inaczej ustawia już oczekiwania . Ale po japońskie kino nie zamierzam sięgać przez jakiś czas Wink

Ruda

Dlatego ja sięgam teraz po delikatne straszydla filmowe Wink

Bo moja wyobraźnia płata straszne figle,a ja jako bardzo bojaźliwa osoba , wręcz tchórz ,nie mogę sobie pozwolić by zawładnęla mną, bo zwariuję ,a tego bym nie chciala Wink

Maromavath

"Lśnienie" Stanleya Kubricka.... to był koszmar! Już po pierwszych scenach miałam ochotę rozbić telewizor młotkiem, a jak się później okazało ku mej rozpaczy, z każdą minutą było coraz gorzej.Ten film to czysta profanacja i bluźnierstwo.

:hamster_giveup:

Ruda

oo a mnie się podobał.. ale moja ocena jest subiektywna ze względu na grę Nicholsona. Poza tym , staram się nie porównywać książek i nakręconych na ich podstawie filmów.

Gofrzyca

ja jeszcze polecę wam "Kiedy dzwoni nieznajomy" moze to nie horror ale ja oglądając ten film przeżywałam wszystko razem z bohaterką i jeszcze kilka godzin po obejrzeniu dziwnie sie czułam Shocked

Mademoiselle Poison

Ja nie nadaję się do oglądania filmów grozy Sad

Całość filmu siedzę obrócona głową do boku, z zamkniętymi oczami albo z głową na ramieniu chłopaka i wygląda to mniej więcej tak
ja:Jak się skończy ta straszna scena to powiedz.
on:już...
ja:(podnoszę wzrok i z wrzaskiem) aaaa...jeszcze nieeeee....

i tak przez cały film. A później mam jakieś lęki, urojenia, że ktoś stoi za mną, przede mną, coś mi zrobi itp.

Nie nadaję się.

Ale czytając ten wątek mam ochotę nadrobić trochę horrorowe zaległości i obejrzeć np. "Zakonnice" czy "Delikatną", "Constantine".

Maromavath

Skoro już skrytykowałam to może teraz powiem co lubię i polecam, mianowicie:

- Rose Red z 2002 roku. Jest to trzyczęściowy mini-serial nakręcony na podstawie scenariusza Stephena Kinga. Grupa osób obdarzonych paranormalnymi zdolnościami pod opieką profesor parapsychologii wyrusza do nawiedzanego dworu zwanego "Czerwoną Różą" aby przeprowadzić badania naukowe i udowodnić istnienie paranormalnych mocy. W trakcie ich pobytu w "Czerwonej Róży" dochodzi do szeregu tajemniczych zdarzeń, które w efekcie kończą się... Ekhm.... Zdradzę Wam jedynie, iż film ma fajną atmosferę i wart jest obejrzenia. Jako ciekawostkę powiem, iż sam Stephen King pojawił się na ekranie jako... doręczyciel pizzy. Zwróćcie uwagę na tę scenę.

Jako kolejną ciekawostkę powiem, iż na podstawie scenariusza do Rose Red napisanego przez Stephena Kinga, pisarz Ridley Pearson stworzył scenariusz do filmu "Diary of Ellen Rimbauer".

- The Birds z 1963 roku w reżyserii Alfreda Hitchcocka. I choć nie jest to horror, a raczej dreszczowiec to z całą pewnością wart jest obejrzenia. I to nawet kilkakrotnie.

- Poltergeist z 1982 roku z JoBeth Williams oraz Craigiem T. Nelsonem.
Od piątego roku życia, to jeden z moich ulubionych filmów. Widziałam go przeszło miliard razy. Dla dopełnienia polecam jeszcze Poltergeist II z 1986 roku oraz Poltergeist III z 1988.

I jako, iż jest już późno, resztę dopiszę w innym terminie.

Goldfish

Parę wymienionych tu tytułów to moi absolutni faworyci.

"Constantine" - rewelacja. Ale to nie horror Mr. Green

Zresztą nie istotne. Film jest naprawdę znakomity. Nie mam pojęcia, czemu krytycy go zjechali. Mnie ujął od pierwszego seansu.
Pomijając Keanu (klasa sama w sobie), ogromny plus za rolę Tilda Swinton - Gabriel. Niesamowite, jak dwupłciowo wyglądała. I ta scena kiedy rozwija skrzydła. No boska normalnie. No i Szatan, niby krótki epizod ale jakie wykonanie :hamster_evil:

Mam ogromną słabość do takich "religious s-f".

Omen - 1 część nieśmiertelny klasyk, ale zdecydowanie bardziej mnie postraszył ( no, nazwijmy to tak) "Omen 2". Ten dzieciak był naprawdę demoniczny.
Ale trójeczka :hamster_bigeyes:

Sam Neill jako Damien Thorn przeszedł samego siebie. Można to było zagrać lepiej?
Litościwie pominę Omen IV i remake z 2006r. bo to gnioty, aż szkoda gadać.

Egzorcysta (ten z 1973) - hmm.... cóż. Film świetny, ale oglądany po latach niestety tracił swój blask.
Miałam okazje oglądać egzorcystę parę miesięcy temu.
No kurcze, prawie zasnęłam.

Oglądał ktoś może "Straszny film 2"? Zaczyna się od sparodiowania egzorcysty.
Majstersztyk.
Polecam, ale tylko dla tych paru początkowych scen. Bo choć jestem fanką nawet najgłupszych parodii ("Poznaj moich Spartan" czy "Superhero movie") to "Straszny film 2 jest zwyczajnie denny, prócz wspomnianego początku.

Całkiem dobrze wspominam "Silent Hill" - mało to było straszne ale efekty specjalne fantastyczne.

Z dobrych horrorów z prawdziwego zdarzenia polecam "The descent".
Bardzo dobry film. Mocne sceny, szybka akcja, trzyma w napięciu jak cholera.Będzie leciał zdaje się w październiku w tv, więc bądźcie czujne Wink

No i jak tu nie wspomnieć o kultowym "Hellraiserze"? Ale nie polecam bardziej wrażliwym. Film zahacza o gore. Cenobity też budzą grozę.
A tym mniej wrażliwym polecam piątą część.

No i oczywiście horrorowate s-f "Event Horizon", który to jest doskonałym, moim skromnym zdaniem połączeniem obu gatunków. Klimatem nawiązuje poniekąd do obcego.

Czizas, mogłabym tak pisać w nieskończoność :hamster_evil:

Ruda

Własnie ,zapomnialam o Ptakach. Tak, jeden z lepszych filmow, mego dziecinstwa.
Wracalam do niego kilka razy.

Event Horizon widzialam.Podobal mi się srednio,jakoś się nie przekonalam do tego filmu.

The descent, wlasnie przeczytalam recenzję, o nie , to nie dla mnie raczej.
Zbyt strachliwa jestem.

w ub mcu byla u mnie siostra, i zapodała Ruiny. łoooo toż to tak przerażajace bylo dla mnie,ze w nocy mialam schizy iż moje kaktusy wyjda z doniczek i mnie zaatakują.
I te ogromne ilosci krwi i mięcha w filmie. o bleeee.
<wstrzasa>

Goldfish

A właśnie.
Niech mi ktoś odpowie na dręczące mnie już od dłuższego czasu pytanie.
Co było do cholery takiego strasznego w "Egzorcyzmach Emilii Rose"?
No nie mogę się temu nadziwić.
Co jak czytam jakiś wątek o najstraszniejszych horrorach, to w co którymś tam wpisie wymieniany jest ten film.
Jakim cudem? Shocked

Nawet przez pewien czas myślałam, że oglądałam jakiś remake, a ten straszny był wcześniej (tak jak z Amityville, z tą różnicą, że ten pierwszy dla mnie był denny, za to ten z 2005r. świetny), a tu nie.
Niech mi ktoś odpowie, kogo ten film przeraził i czemu, lub niech poda jedną scenę która była straszna.
Bo ja już nie wiem.
Te oczy jak się wylały?
Film w sumie fajny, bo potraktowałam go bardziej jak swoistą relację z tego zdaje się bezprecedensowego procesu w historii sądownictwa, ciekawa byłam wyroku (film oparty na faktach, wzorowany na sprawie Anneliese Michel), horroru tam się nie doszukałam.

Edit:

I zapomniałam napisać o pewnym mało znanym ale świetnym horrorze "Session 9".

Świetny film, praktycznie pozbawiony krwawych scen ale daje nieźle.
Emocje gwarantowane.
Nie znoszę tego gościa - Davida Caruso, nie trawię go normalnie, ale zagrał doskonale.

Szef Wszystkich Szefów

Ostatnio "Lustra" i "Reaping".
Lustra to bardzo średni film. Ta scena z Sutherlandem, gdzie "płonie" była wyjątkowo denna, aktorstwo klasy "C" Zresztą w całym filmie był mało przekonujący (wracaj człowieku do sensacji) Może z dwa ujęcia były z prawdziwego zdarzenia, mocne, reszta ściągnięta niemal żywcem z azjatyckiego kina, co już raczej nuży a nie straszy. Fabuła, szczególnie pod koniec nie trzyma się kupy a zakończenie, choć efektowne było bez sensu.
Za to "Plaga" porządne kino klasy "B". Fabuła to mocny atut. Pomysł był bardzo dobry i z potencjałem, niestety....
Niby sporo się dzieje, człowiek się nie nudzi, ale to chyba za mało, że nazwać ten film horrorem. Jakiś taki płaski był.

TmargoT

a kto oglądał PIŁĘ V?ja jeszcze nie widziałam i zastanawiam się,czy warto?
może malutkie streszczenie,co?

Goldfish